Witajcie!
Jak dobrze wiecie, lub jesteście tu po raz pierwszy, bloga prowadzę od krótkiego czasu.
Na razie się rozkręcam i postaram się żeby nabrało to dobre obroty. :)
Dzisiejszy post, taki luźny. W poprzednich postach pisałam, że jestem osobą kreatywną. Tak więc łączy się to również z tym, że wciąga mnie rysowanie. Nie tyle to jest hobby, jak sposób na odstresowanie, wykazanie emocji, myśli, zapomnienie o otaczającym świecie - podobnie jak z słuchaniem muzyki. Wiele z Was podczas głośnego puszczenia utworu wyłącza się. Również tak mam, ale to samo działanie ma na mnie rysowanie.
Moje posty są obecnie wyrażaniem zdania, opinii, lecz postaram się by w niedługim czasie pojawiło się tu więcej zdjęć, moich porad jak i wiele różnych nowych rzeczy.
Koniec ferii!
Jak wiecie nadal jestem uczennicą, lecz nie bardzo młodą. 'Wszystko co dobre się kiedyś kończy' - jak mówi stare przysłowie. Te dwa tygodnie zleciały mi bardzo szybko, rozpoczęłam je wspaniałym balem na którym bawiłam się jak nigdy!
Większość osób miało plany, wyjazdy. Ja postawiłam na totalną spontaniczność i po prostu działo się co się dziać miało. Trochę dni przeleżałam oglądając serial 'Singielka' który gorąco polecam, nie mogę się doczekać nowych odcinków. Wychodziłam na dwór, spacerowałam. słuchałam muzyki, oglądałam filmy - ferie to był mój sezon na komedie romantyczne. Polecam np. 'Twój na zawsze', 'Miłość bez końca'. Godne obejrzenia! :)
Tak jak wspomniałam, wszystko się kończy, ten post również.