niedziela, 31 stycznia 2016

"Wszystko co dobre, się kończy"

Witajcie!
Jak dobrze wiecie, lub jesteście tu po raz pierwszy, bloga prowadzę od krótkiego czasu.
Na razie się rozkręcam i postaram się żeby nabrało to dobre obroty. :)
Dzisiejszy post, taki luźny. W poprzednich postach pisałam, że jestem osobą kreatywną. Tak więc łączy się to również z tym, że wciąga mnie rysowanie. Nie tyle to jest hobby, jak sposób na odstresowanie, wykazanie emocji, myśli, zapomnienie o otaczającym świecie - podobnie jak z słuchaniem muzyki. Wiele z Was podczas głośnego puszczenia utworu wyłącza się. Również tak mam, ale to samo działanie ma na mnie rysowanie.
Moje posty są obecnie wyrażaniem zdania, opinii, lecz postaram się by w niedługim czasie pojawiło się tu więcej zdjęć, moich porad jak i wiele różnych nowych rzeczy.
Koniec ferii!
Jak wiecie nadal jestem uczennicą, lecz nie bardzo młodą. 'Wszystko co dobre się kiedyś kończy' - jak mówi stare przysłowie. Te dwa tygodnie zleciały mi bardzo szybko, rozpoczęłam je wspaniałym balem na którym bawiłam się jak nigdy!
Większość osób miało plany, wyjazdy. Ja postawiłam na totalną spontaniczność i po prostu działo się co się dziać miało. Trochę dni przeleżałam oglądając serial 'Singielka' który gorąco polecam, nie mogę się doczekać nowych odcinków. Wychodziłam na dwór, spacerowałam. słuchałam muzyki, oglądałam filmy - ferie to był mój sezon na komedie romantyczne. Polecam np. 'Twój na zawsze', 'Miłość bez końca'. Godne obejrzenia! :)
Tak jak wspomniałam, wszystko się kończy, ten post również.
 Poniżej wstawiam zdjęcie z mojego balu oraz zdjęcie mojego rysunku, pozdrawiam. :)
 
 

wtorek, 26 stycznia 2016

Przyjazny portal.

        Dzisiejszy dzień był dniem zwykłym. Wszystko jak zawsze spontanicznie. Wstałam oczywiście pewna że wyrobie się do godziny 14, ale byłam tego zbyt pewna. Trochę po 14 się wyrobiłam ucieszona że dałam rade, a i tak osoba z którą się umówiłam spóźniła się całe trzydzieści minut, czy to normalne? Trochę mnie to zirytowało, nie powiem.
  Spotkałam się z przyjaciółką i zachciało nam się iść na sam koniec miasta do restauracji.
Oczywiście nasze logiczne myślenie wyglądało tak, że ponieważ do tej restauracji mieliśmy z czterdzieści minut drogi, to na ten czas kupiłyśmy jedzenie. Czy to poważne? :)
Dzień zleciał mi bardzo szybko i w miłym towarzystwie. Była dzisiaj zdumiewająco przyjemna pogoda, dzięki której nie musiałam chować się pod rękawiczkami i kapturem jak to ostatnio ciągle robię.
Pod wieczór poszliśmy do naszego kolegi i tam równie dobrze i zabawnie spędziliśmy czas, grając w gry i bawiąc się z jego małym siostrzeńcem. Jest na prawdę przesłodki ;)
Teraz siedzę i myślę czy ten post Wam się do czegoś przyda, na razie staram się zaprzyjaźnić z tym portalem tylko musicie mi dać czas.
 
 
 
 Miłego wieczoru!

poniedziałek, 25 stycznia 2016

Witam!

         Cześć, jestem Natalia. Jest to mój pierwszy, zapoznawczy z Wami post.
Nie jestem starsza, ale też nie dużo młoda. Jestem dziewczyną która pragnie pisać, dzielić się emocjami, myślami, przeżyciami z innymi ludźmi. Lubię wyrażać myśli na słowa, już wcześniej miałam blogi, lecz do tego przykładam się już na poważnie.
Nie lubię rutyny, strasznie mnie ona irytuje. Staram się jak mam okazje poznawać nowe rzeczy, smaki, doświadczenia. Jestem osobą otwartą na propozycje, lecz często stawiam na swoim.
Jeśli ktoś by mnie zapytał co mnie interesuje, odpowiedziałabym: tworzenie. Kocham tworzyć!
Robię to na różne sposoby: rysuje, robię zdjęcia, pisze, tworze muzykę, tworzę 'opowiadania', myśli.
Artystycznie !:)
Myślę, że na chwile obecną tyle Wam wystarczy, zapraszam na odwiedzanie mojego bloga! :)
 
 
 

 

Zdjęcie robione przeze mnie w moim ogródku.